Podobne
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

w drogÄ™!
CZECHOWSKI
Naprzód marsz! Wiara!
Skończone królestwo Cara!
Do Arsenału!
(przechodzÄ… w uliczkÄ™ z prawej)
(bębny).
PALLAS
(zwraca się ku głębi)
(bo spostrzega, że)
WOJSKO
(przechodzi znów główną ulicą w dawnym kierunku)
PALLAS
Hej! Stójcie - tam kto są? Gonią?
Hej - Przesłoniły drogę skrzydłami.
Stójcie, ja z wami!
Gdzie dążycie?
Tu idzie o wasze życie.
ProwadzÄ… was na zdradÄ™!
A wy gonicie rade.
ARES
(wśród wojska, w głównej ulicy)
Do Belwederu!
GENERAA %7Å‚YMIRSKI
(na koniu, wśród wojska, w głównej ulicy)
Do Belwederu!
ARES
Trupami zaścielę pole!
Zwycięstwo biorę nad tłumem!
PALLAS
Rozłączasz się z rozumem.
Szaleństwem oszołomiony!
ARES
Grajcie, trÄ…by!
%7Å‚YMIRSKI
Hej! Bęben, sygnały!
NIKI
(lecą na skrzydłach)
(ponad głowami żołnierzy)
(w kierunku przechodzÄ…cego wojska).
PALLAS
Oszalały! oszalały!
(cofa siÄ™ ku przodowi).
WYSOCKI
(wbiega z uliczki, z lewej)
(spostrzega Pallas)
Ha, ty moja!
PALLAS
Ha, ty mój!
Jużeś pierwsze zwycięstwo wziął!
WYSOCKI
O, patrz, jako miÄ™ kirasjer ciÄ…Å‚;
a tu na licu, patrzaj -
PALLAS
Rana!
Krew świeża, pozwól wyssać, pić.
Ty Sławą będziesz żyć!
PODCHOR%7Å‚OWIE
(wkraczajÄ… z uliczki, z lewej)
(zatrzymujÄ… siÄ™).
PALLAS
Oto słuchaj, tam oni,
kolumny mnogie rycerzy,
w zaślepieniu idą na Belweder.
Ares, Ares szalony je goni.
A córy moje skrzydlate
we chmurze nad ich głowami,
nad wojska zwartÄ… kolumnÄ….
Jeden tylko głosu słucha mego,
z jedynego tego jestem dumnÄ….
Ten głos mój posłyszał tajemny
i z nocy korzysta ciemnej,
i w bocznÄ… wiedzie ulicÄ™
swój huf.
WYSOCKI
Gdzie szedł?
PALLAS
Ten poszedł do Arsenału.
Co tchu tam lećcie, a tłumom
rozdajcie bronie! Rwać bramy!
SÅ‚yszycie mnie!?
PODCHOR%7Å‚OWIE
SÅ‚uchamy!!
GOSZCZYCSKI
(wchodzi z uliczki, z lewej).
BELWEDERCZYCY
(wchodzÄ… za nim).
PALLAS
A zasiÄ™ teraz ja sama,
działająca świadomie,
zezwolę, by Ares uwierzył,
że zwyciężył. Tak z wami jedynie
dobędę Arsenału
i zamknę dla Księcia miasto.
Ares będzie mym więzniem w domie,
w królewskim pustym pałacu,
gdzie się będzie cieszył niewiastą.
Wtedy pójdę doń i Słowem zbudzę.
STANISAAW POTOCKI
(w głębi)
(wchodzi z ulicy głównej)
(zbliża się).
GOSZCZYCSKI
KtoÅ› idzie - ?
PALLAS
KtoÅ› dostojny.
WYSOCKI
Stój!
POTOCKI
(z daleka)
Ty stój!!
WSZYSCY
(przystanęli).
POTOCKI
(zbliża się)
(poznał Podchorążych)
DokÄ…d to, dzieci?!
PALLAS
Gwiazda na czołach nam świeci,
gwiazda Bożej dumy.
WYSOCKI
Pójdz z nami, panie Potocki!
Gdy orzeł wzleciał nad nami!
POTOCKI
Milcz!! Każę!
WYSOCKI
Generale, nie żartuj z honorem!
POTOCKI
Nie ty stróżem mojego honoru!
WYSOCKI
Nie ujmuję Waszmości waloru.
Chcę, byś ty nam był wzorem.
Byś był pierwszy pośród bohaterów.
POTOCKI
Awanturnik.
NABIELAK
W Å‚eb kulkÄ…!
WYSOCKI
O panie Potocki.
Na kolanach ciÄ™ prosimy.
(klęka).
PODCHOR%7Å‚OWIE i BELWEDERCZYCY
(stojÄ… nieporuszeni).
POTOCKI
(się uśmiecha).
WYSOCKI
BÅ‚agam.
Pójdz z nami. - -
POTOCKI
(milczy).
WYSOCKI
Milczysz - ?
PODCHOR%7Å‚OWIE
Pójdz z nami.
(klękają).
POTOCKI
(odwraca siÄ™).
WYSOCKI
Milczysz - ?
PODCHOR%7Å‚OWIE
(powstajÄ…).
WYSOCKI
Więc sami!
(nawołuje)
Dzieci, hej, bracia, laury do podziału!
Do Arsenału! Do Arsenału!!
(wychodzi)
(wyprowadzając oddział Podchorążych)
(oraz Belwederczyków)
(w uliczkę małą, z prawej).
POTOCKI
(pozostał)
(zadumany).
PALLAS
(staje przed Potockim)
Ktoś ty jest? - że oni ciebie żądają.
Czyliś ty znaczny i możny?
Jakążeś ty znaczony potęgą,
że stajesz wprzek moich dróg?
Z czyichżeś ty sług?
POTOCKI
(marszczy brew).
PALLAS
Czyli ty chcesz, by twoi przelewali krew
marnie?
I ty sądzisz, że ciebie nie ogarnie
ten lot orłów,
którychem ja pobudziła.
A wieszże ty, jaka jest siła,
co siÄ™ dzisiaj w nocy przesila?
POTOCKI
(opuszcza głowę, zasępiony).
PALLAS
(włócznią uderza go po głowie)
Zapamiętaj się w twoim rozumie.
ZALIWSKI
(na czele oddziału żołnierzy)
(wchodzi z małej uliczki, z lewej)
To noc, niech kule bijÄ….
(komenderuje)
Formuj front! - W lewo zwrot!
Marsz!!
PALLAS
Gdzie?!
ZALIWSKI
Do Arsenału!
PALLAS
(wskazujÄ…c Potockiego)
Patrz!
ZALIWSKI
Kto tu jest?! Hasło! Stój!
POTOCKI
(nieporuszony)
Kto? ------- Swój.
ZALIWSKI
(poznaje)
(salutuje)
(komenderuje)
Prezentuj broń!
POTOCKI
(dobywa szpady)
(komenderuje)
Uchwyć za broń! - Baczność! - w prawo zwrot!
ZALIWSKI
Idziemy do Arsenału!
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(usłuchał komendy Potockiego)
(i stoi odwrócony).
POTOCKI
Naprzód marsz!
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(poczyna iść)
(w uliczkę ku głębi).
ZALIWSKI
(staje przed oddziałem swoim)
Gdzie?!!
POTOCKI
Milcz!!
ZALIWSKI
Tam droga do Belwederu! - Zdrada!!
POTOCKI
(odsuwa Zaliwskiego szpadÄ…)
Ot, służę - to moja szpada.
GAOS
Moskale! Patrol żandarmów!
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(cofa siÄ™ ku przodowi).
PATROL %7Å‚ANDARMÓW ROSYJSKICH
(pojawia się w głównej ulicy).
ZALIWSKI
(do swoich)
Formuj front! Zejmij broń! W rękę broń!
POTOCKI
Stój!
ZALIWSKI
Zmierz siÄ™! Cel!
POTOCKI
Stój!
ZALIWSKI
Cel! PAL!
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(strzela w głąb).
PATROL %7Å‚ANDARMÓW ROSYJSKICH
(wkracza w uliczkÄ™ wÄ…skÄ…).
OFICER %7Å‚ANDARMÓW
Hurra! Cel! - Hurra! Pal!
ZALIWSKI
(do swoich)
Na ziemiÄ™!
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(przypada do ziemi).
PATROL %7Å‚ANDARMÓW ROSYJSKICH
(strzela ku przodowi).
POTOCKI
(który stał nieporuszony)
(ugodzony)
(pada).
ZALIWSKI
Podnieść się! - Bajonet!
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(nakłada bajonety)
Naprzód marsz!
Naprzód leć!
PALLAS
Naprzód!
ZALIWSKI
Wiara! Tnij!
OFICER %7Å‚ANDARMÓW
Cel! Pal!
(Padają strzały)
(wielu z oddziału Zaliwskiego upada).
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(z bajonetami wchodzi ku głębi w uliczkę).
PALLAS
(biegnie ku głębi)
Krwi! krwi!
PATROL %7Å‚ANDARMÓW ROSYJSKICH
(cofa siÄ™)
(wyparty w głąb).
ODDZIAA ZALIWSKIEGO
(znika w ulicy głównej).
POSPÓLSTWO
(z uliczki, z lewej)
(wlecze po ziemi Makrota).
CHÓR
Szpieg! Szpieg! Powiesić, rozedrzeć, mordować!
MAKROT
Zmiłujcie się! Zmiłujcie się!
CHÓR
Szpieg! Szpieg! Powiesić, rozedrzeć, mordować!
MAKROT
Zmiłujcie się! Zmiłujcie się!
MAODY GENDRE
(w mundurze oficera rosyjskiego)
(wbiega z uliczki, z prawej)
Stójcie! Stójcie!
TAUM
(zatrzymuje siÄ™).
MAKROT
O ty miłosierny!
(czepia się nóg wybawcy)
(wpatruje siÄ™ w pochylonego nad sobÄ…)
(nagle:)
A wiecie, kto to jest?! To syn obwiesia,
najpodlejszego łotra syn. Przy Wielkim Księciu
jest jego ojciec przybocznym na służbie.
Zabijcie go!
(rzuca się na młodego Gendra)
Ty psie! Ty psie! Ty psie!
MAODY GENDRE [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • karro31.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates