|
|
|
|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Little B specjalną skrytkę pocztową, żeby ta korespondencja nie obciążała ich listonosza. Były też inne życzliwe gesty. Skontaktowała się z nimi Jenny Lewis, kręgarz dla psów, i zaproponowała, że podda Haatchiego leczeniu chiropraktyczną metodą McTimoneya. Podczas terapii pies był całkowicie odprężony. Will i Colleen ze zdumieniem obserwowali jego rozanielone spojrzenie, za każdym razem kiedy Jenny manipulowała mu przy zesztywniałych stawach kręgosłupa[10]. Tymczasem Owen cieszył się, że dla odmiany stan zdrowia kogoś innego skupia teraz uwagę rodziny, chociaż miał własne kłopoty, bo jego kondycja fizyczna znowu się pogorszyła. Pod względem psychicznym i emocjonalnym było już nieporównanie lepiej, ale niestety nie zmalały trudności związane z oddychaniem, a w dodatku chłopiec nabawił się paskudnego refluksu. Na szczęście miał Haatchiego, który odrywał go od tych problemów. Wzruszeni wielkodusznością wszystkich, którzy zaoferowali pomoc ich cudem uratowanemu owczarkowi, Will i Colleen zaczęli wraz z Haatchim i Owenem jezdzić na kolejne pokazy psów, żeby wspierać licznych nowych przyjaciół i sponsorów. W ciągu kilku następnych miesięcy wzięli udział w takich psich wydarzeniach, jak: Bark in the Park (Szczekanie w parku) w Basingstoke, Discover Dogs (Odkryj psy) w Earls Court, Paws in the Park (Aapy w parku) w Maidstone, Egham Royal County Show i wielu innych charytatywnych imprezach, w tym oczywiście również w rodzinnym dniu w bazie RAF w Odiham. Każda z tych wycieczek okazała się świetną zabawą: Haatchi i Owen cieszyli się wielkim zainteresowaniem, a w dodatku owczarek zdobywał wszystkie możliwe nagrody i wyróżnienia, od Best Rescue (Najlepszy ratownik) po Best Friend (Najlepszy przyjaciel). Owen uwielbiał się nim chwalić, a wspólne wypady były szczególnie pomocne w uczeniu i chłopca, i psa, jak udzielać się towarzysko. Zdawało się, że nie tylko Little B zyskuje na obecności Haatchiego. Will i Colleen zauważyli również wielką zmianę w tym, jak inni patrzyli na Owena czy nawet z nim rozmawiali. Zupełnie jakby poprzez obecność niepełnosprawnego psa u swojego boku chłopiec stawał się bardziej przystępny. Latem 2012 roku, podczas igrzysk olimpijskich w Londynie, Will wziął trzytygodniowy urlop, żeby zostać z synem w domu i codziennie wspólnie oglądać sportowe zmagania w telewizji. Owen mógł nawet iść pózniej spać z powodu ceremonii otwarcia, którą całą przesiedział, otaczając ramieniem kark Haatchiego. Potem zaczęła się paraolimpiada. Will zauważył, jak bardzo jego dziecko jest zafascynowane tymi zawodnikami, którzy przezwyciężyli swoją niepełnosprawność i zostali sportowcami. Poprzez stronę internetową Tickets for Troops udało mu się kupić dla nich trojga bilety na kilka wydarzeń paraolimpijskich. A na mecz bocci (która przypomina bule albo petankę, tyle że z użyciem miękkich bil) zabrali nawet ze sobą Molly, sześcioletnią siostrzenicę Willa, żeby razem z Owenem obejrzała rozgrywki. Little B uwielbia boccię i był całkowicie urzeczony tym sportowym widowiskiem. Will uważa, że mecz nauczył jego syna sporo na temat tego, jak zachować niezależność i być panem siebie, bez względu na wózek inwalidzki. Rodzina czuła, że dla Molly też było dobrze, że zobaczyła, jakie normalne może być życie ludzi niepełnosprawnych. W sierpniu Haatchi otrzymał tytuł Top Dog w konkursie Drontal s Give Your Dog a Bone. Jurorzy wybrali go spośród setek zgłoszonych kandydatów, ponieważ jak stwierdzili wyróżniał się. Dodali też: Godna uwagi historia, która kryje się za ocaleniem Haatchiego, i równie godna uwagi rodzina, która go adoptowała, są idealnym przykładem tej wyjątkowej więzi między psami a ich właścicielami . Will i Colleen postanowili przekazać nagrody przenośną kamerę wideo z odtwarzaczem i wakacyjny talon o wartości tysiąca funtów fundacji Make a Wish na rzecz poważnie chorych dzieci. Obie te rzeczy zostały zlicytowane na aukcji charytatywnej w hotelu Dorchester w Londynie. Na pokazie Pup Aid organizowanym w londyńskiej dzielnicy Primrose Hill, żeby upowszechniać wiedzę na temat okropnych praktyk w hodowlach szczeniąt Haatchi zdobył tytuł Best in Show. Tym razem nagrodą miał być obraz Sary Abbott, sławnej portrecistki zwierząt. Zwykle artystka proponuje zwycięzcom konkursu portret 60 na 60 centymetrów przedstawiający popiersie zwierzęcia, ale kiedy zetknęła się z psem, który już osiągnął rozmiary kucyka szetlandzkiego, wiedziała, że musi pomyśleć o czymś na dużo większą skalę. Natychmiast zadecydowała, że portret będzie obejmował
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkarro31.pev.pl
|
|
|