|
|
|
|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ćjest wielce frapują ca. Na tej właś nie zasadzie niektórzy tracą serce do partnera po pierwszych kontaktach seksualnych. Chodziło im tylko o sprawdzenie się i teraz nie mają już o co walczyć . Dlaczego bańka mydlana pęka Jest oczywistym faktem, że nasi życiowi towarzysze tracą z czasem w naszych oczach na atrakcyjnoś ci. Powodów nie tak trudno dociec. Po pierwsze we wstępnym okresie znajomoś ci ludzie starają się pokazaćz najlepszej strony. Nie ma tu rzecz jasna mowy o ś wiadomym wprowadzaniu drugiej osoby w błą d - po prostu każdy instynktownie usiłuje sprzedać się jak najlepiej. Dbamy o powierzchownoś , ć doraznie rezygnujemy ze złych nawyków i w ogóle robimy wszystko, co może nam przydaćblasku. I nie ma w tym nic zdrożnego - tyle że to tylko tymczasowe zabiegi. Z drugiej strony sami bardzo chcemy, by wybrana przez nas osoba podobała się nam i jeś li nie przebywamy z tą osobą na co dzień, mamy pełne pole do popisu. Kobieta, która pragnie łagodnego, wrażliwego partnera, może go zawsze mieć o ile tylko czasowe rozłą ki każdorazowo , umożliwią jej życzeniową rekonstrukcję wyobrażeń o tym człowieku. Kiedy dziewczyna pisze z uniwersytetu o "cudownym chłopaku jeżdżą cym volkswagenem w kolorze moich marzeń", albo gdy młody żonkośchwali się wszem i wobec, jak genialna jest jego żona(podczas gdy w rzeczywistoś ci jej intelekt nie wyrasta ponad przeciętnoś ), wiadomo, że wierzą oni w ć coś ponieważ jest im z tym dobrze. Nawet krótki okres wspólnego życia , dają cy możliwoś ćzaobserwowania partnera w sytuacjach stresu i zmęczenia doprowadzi do weryfikacji tych przekonań. my skłonni do Bańka pęka jednak również z innego powodu. Tak jak jesteś idealizowania kogośnowo poznanego, tak też poznawszy daną osobę bliżej często ulegamy tendencjom odwrotnym. Oto typowy przykład: młodzieniec, któremu w okresie narzeczeństwa widok wybranki zapierał dech w piersiach, w miesią c po ś lubie zastanawia się, gdzie się podział cały jej sex-appeal. Dlaczego? Otóż z chwilą , gdy stała się częś domowego cią otoczenia, mimowolnie zaczą ł przeprowadzaćróżnorodne skojarzenia między nią a własną przeszłoś . Nagle żona wydała mu się pod wieloma cią względami podobna do matki. Poprzednio nie dostrzegał tego wcale, ale teraz widzi żonę w sytuacjach znanych z dzieciństwa - pochyloną nad zlewem, robią cą pranie, pracują cą w ogródku. Byćmoże małżonka reaguje w sposób przypominają cy matkę. Podś ćwysyła sygnał ostrzegawczy: wiadomoś "Kazirodztwo!" i żona traci w oczach młodego człowieka cały seksualny powab. Trzeci powód, dla którego bańka pęka, wią że się z idealizowaniem samej miłoś ci. Po prostu niekiedy zbyt wiele się po niej spodziewamy. Ktośmi kiedyśpowiedział: "Dobre małżeństwa w moim otoczeniu mogę policzyćna palcach jednej ręki. Ja się angażuję dopiero mają c pewnoś , ć że to właś ciwa osoba, dopiero wtedy, kiedy między nami dzieje się coś niesamowitego". Taka celowoś ćdziałań i idealistyczne spojrzenie na zwią zek dwóch osób zasługuje z jednej strony na pochwałę, z drugiej jednak budzi pewne obawy. Bez względu bowiem na starannoś ćw doborze partnera codzienne życie małżeńskie niemal zawsze wią że się z pewnymi rozczarowaniami. A rozczarowani idealiś tendencję pochopnie i ci mają przedwcześ nie decydowaćsię na rozwód. Choćz racji mojej pracy kontaktuję się przede wszystkim z małżeństwami przeżywają cymi trudnoś nie znam setki bardzo udanych ci, jednocześ zwią zków. Niekoniecznie idealnych czy żyją cych w stanie permanentne ekstazy, ale dobrych i z perspektywami na przyszłoś . ć Ilekroćwięc ktoś uskarża się na absolutny brak szczęś liwych małżeństw, podejrzewam go o stosowanie nierealistycznych kryteriów. rodowisko kulturowe - filmy i piosenki - przyzwyczaiły nas do Nasze ś upatrywania w miłoś ci między kobietą a mężczyzną jednorazowego rozwią zania wszelkich problemów. Miłoś ćma byćlegendarnym Graalem, którego odnalezienie zapewnia ostateczne szczęś cie. Ten tok rozumowania wiedzie wprost do katastrofy, ponieważ łą czy z romantyczną miłoś oczekiwania, które może zaspokoićtylko zbawienie. cią Miłoś ćmiędzy dwojgiem ludzi może się najwyżej załamaćpod ciężarem takich wymagań. ćjest szczęś Oto paradoks: romantyczna miłoś ciodajna tylko pod warunkiem, że nie wią żemy z nią zbyt wielkich oczekiwań. Najlepiej z niej korzystamy akceptują c jej ograniczenia. Jak ustrzec się przegranej w miłoś ci
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkarro31.pev.pl
|
|
|