[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Z pokÅ‚adu zeszÅ‚y modelki, parami, musiaÅ‚a być ich chyba z setka - jak zmieÅ›ciÅ‚y siÄ™ na Å‚odzi? - wszystkie ubrane w satynowe granatowe biustonosze i figi, biaÅ‚e, ażurowe poÅ„czochy, biaÅ‚e rÄ™kawiczki do Å‚okci i biaÅ‚e zamszowe kozaki do uda. Gdy zeszÅ‚y marszowym krokiem po tra- pie, zaczęły skomplikowany taniec, który wyglÄ…daÅ‚ jak skrzyżowanie gestów kontrolera ruchu lotów i baletu wodnego. Nagle miÄ™dzy rzÄ™dami modelek pojawiÅ‚ siÄ™ wytworny facet o krÄ™co- nych rudych wÅ‚osach do ramion. MiaÅ‚ trzyczęściowy biaÅ‚y garnitur. I wysadzanÄ… szlachet- nymi kamieniami zÅ‚otÄ… laseczkÄ™. I stepowaÅ‚. Nie żartujÄ™! StepujÄ…c, dotarÅ‚ do koÅ„ca wybiegu, zatrzymaÅ‚ siÄ™ gwaÅ‚townie i zaczÄ…Å‚ oklaskiwać pu- bliczność. Za jego plecami modelki staÅ‚y na jednej nodze, z drugÄ… uniesionÄ… i zgiÄ™tÄ… w kola- nie, jak flamingi. Też klaskaÅ‚y. Potem muzyka ucichÅ‚a i widownia oszalaÅ‚a. Ten rudzielec to musiaÅ‚ być Jedediah Angel, doszÅ‚a do wniosku Vanessa. StaÅ‚ dokÅ‚ad- nie przed niÄ…. UkÅ‚oniÅ‚ siÄ™ nisko. W tym biaÅ‚ym obcisÅ‚ym garniturze wyglÄ…daÅ‚ trochÄ™ jak czar- noksiężnik z Krainy Oz. Nagle wskazaÅ‚ na niÄ…, zaczÄ…Å‚ krzyczeć i klaskać, namawiajÄ…c jÄ…, żeby wstaÅ‚a. Vanessa pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ… zaniepokojona, ale Jedediah Angel nie przestawaÅ‚ machać do niej. - WstaÅ„, skarbie! Wstawaj! TÅ‚um teraz caÅ‚kiem oszalaÅ‚. Nawet nie wiedzieli, kim, do cholery, jest Vanessa, ale skoro Jedediah Angel jej siÄ™ kÅ‚ania, to musi być kimÅ›. Vanessa poddaÅ‚a siÄ™ i wstaÅ‚a z twarzÄ… pÅ‚onÄ…cÄ… ze wstydu. Z drżącymi ramionami w nietypowym dla niej ataku nerwowego chichotu skÅ‚oniÅ‚a siÄ™, żeby podziÄ™kować za aplauz. Prawie usÅ‚yszaÅ‚a szept Kena Mogula Przyzwyczajaj siÄ™ do tego, skarbie, wstrzÄ…snęłaÅ› Å›wiatem! I chociaż to byÅ‚o niesamowite - tylu ludzi zachowywaÅ‚o siÄ™, jakby jÄ… uwielbiaÅ‚o - nie mogÅ‚a siÄ™ doczekać, żeby opowiedzieć Danowi o caÅ‚ej tej farsie. Chyba że on wÅ‚aÅ›nie uciekaÅ‚ na poÅ‚udnie Francji z jakÄ…Å› Å›licznÄ…, dziewiÄ™tnastoletniÄ… brazylijskÄ… supermodelkÄ…. tematy Ä% wstecz dalej º% wyÅ›lij pytanie odpowiedz Wszystkie nazwy miejsc, imiona i nazwisko oraz wydarzenia zostaÅ‚y zmienione lub skrócone, po to by nie ucierpieli niewinni. Czyli ja. hej, ludzie! PADA, PADA ZNIEG! SpadÅ‚o już jakieÅ› trzydzieÅ›ci centymetrów. I oto jestem, zasypana Å›niegiem na najgorÄ™tszym, eksklu- zywnym przyjÄ™ciu po pokazie Tygodnia Mody, razem z moim najulubieÅ„szym projektantem, setkÄ… Å›licznych modelek i smakowitych aktorów, z najbystrzejszymi w tym biznesie dziennikarzami z maga- zynów mody i piÄ™cioma najbardziej awangardowymi fotografami mody. Szczerze mówiÄ…c, mam gdzieÅ›, czy Å›nieg sparaliżuje caÅ‚e miasto. Nie mam zamiaru stÄ…d wychodzić! Na celowniku B czeka na swojÄ… randkÄ™ w kÄ…cie maÅ‚ego, romantycznego baru w nowym hotelu przy Perry Street. S rozdaje autografy na imprezie Lesa Besta w Creme przy Czterdziestej Trzeciej. C na tej samej impre- zie otoczony przez mÅ‚odszych modeli też rozdaje autografy - udaje, że niby kim jest? N odwozi do domu naszÄ… ulubionÄ… dziedziczkÄ™ z Connecticut - czyli do jej posiadÅ‚oÅ›ci w Greenwich - jej wÅ‚asnÄ… li- muzynÄ…. J i jej nowa najlepsza przyjaciółka pÄ™dzÄ… przez Å›nieg, żeby zebrać Å‚up w Blockbuster i Hunan Wok na Broadwayu, w pobliżu domu J - wyglÄ…da, że Å›wietnie siÄ™ bawiÄ…. D oblegany przez modelki na przyjÄ™ciu po pokazie Better Than Naked w klubie przy Harrison Street. BraÅ‚y od niego papierosy czy rzeczywiÅ›cie czytaÅ‚y jego wiersz? V na imprezie Jedediaha Angela przy Highway 1 udaje, że ze wszystkimi flirtuje w ten wspaniaÅ‚y, typowy dla siebie, banalny sposób. Mam nadziejÄ™, że wszyscy sÄ… równie zachwyceni tym, że ugrzÄ™zli tam, gdzie sÄ…. Nam zaspy nie- straszne! PamiÄ™tajcie, nic tak nie rozgrzewa jak ciepÅ‚o ciaÅ‚a drugiej osoby. Ups, ktoÅ› robi mi zdjÄ™cie do sekcji z modÄ… na ten weekend, a moje usta zdecydowanie potrzebujÄ… bÅ‚yszczyku. MuszÄ™ lecieć! Wiem, że mnie kochacie plotkara scena jak z titanica - WiÄ™c jak to jest, że Dan ciÄ™ nie zaprosiÅ‚? - zapylaÅ‚a Elise, gdy maczaÅ‚a parujÄ…cy kne- del w kaÅ‚uży sosu sojowego. %7Å‚eby przetrwać Å›nieżyce, Elise i Jenny zrobiÅ‚y sobie ucztÄ™ z chiÅ„skiego żarcia i wypo- życzyÅ‚y kilka filmów, o których w życiu nie sÅ‚yszaÅ‚y, bo wszystko inne w Blockbuster byÅ‚o już wypożyczone. Teraz oglÄ…daÅ‚y relacjÄ™ z Tygodnia Mody w Nowym Jorku na kanale Metro, siedzÄ…c w salonie przestronnego, sypiÄ…cego siÄ™ mieszkania Jenny w Upper West Side. %7Å‚eby byÅ‚o dziwniej, kamera wÅ‚aÅ›nie przejechaÅ‚a po publicznoÅ›ci na pokazie Better Than Naked i na chwilÄ™ zrobiÅ‚a zbliżenie Dana, który wÅ›ciekle coÅ› notowaÅ‚ w swoim gÅ‚upim czarnym notatni- ku. - Bo jestem jego mÅ‚odszÄ… siostrÄ… - odpowiedziaÅ‚a Jenny, oszoÅ‚omiona faktem, że wÅ‚a- Å›nie widziaÅ‚a na żywo w telewizji ziemistÄ…, okolonÄ… bokobrodami twarz brata. WiedziaÅ‚a, że Dan wybiera siÄ™ na pokaz, ale nawet nie pytaÅ‚a, czy może pójść z nim. Ledwo zauważaÅ‚ jej istnienie, tak bardzo siÄ™ przejÄ…Å‚, że ma być drugim Keatsem. Potem kamera przeniosÅ‚a siÄ™ do namiotu Lesa Besta w Bryant Park, gdzie Serena van der Woodsen kroczyÅ‚a dumnie po wybiegu w biaÅ‚ej koszulce z napisem KOCHAM AARONA, sza- rej, plisowanej spódniczce od szkolnego mundurka, czerwonej pelerynie i w butach za kostkÄ™ Lesa Besta. WyglÄ…daÅ‚o to tak, jakby miaÅ‚a być seksownÄ… wersjÄ… Czerwonego Kapturka. Czy ktokolwiek chciaÅ‚by pÅ‚acić za szkolny mundurek od Lesa Besta? - Ej, to nie jest opiekunka z naszej grupy? Serena van der Woodsen! - wykrzyknęła Elise. Jenny wsadziÅ‚a do ust caÅ‚Ä… ekierkÄ™ i kiwnęła gÅ‚owÄ… z rozepchanymi policzkami. To byÅ‚a jak najbardziej Serena. WyglÄ…daÅ‚a idealnie - jak zawsze. - Szybko, zmieÅ„ program! Nie ma siÅ‚y, żebym jeszcze coÅ› zjadÅ‚a, patrzÄ…c na te nogi! - jÄ™knęła Elise, rzucajÄ…c w telewizor aksamitnÄ… poduszkÄ… z kanapy. Jenny zachichotaÅ‚a i wyÅ‚Ä…czyÅ‚a telewizor. Wzięła kubek z napisem KOCHAM NOWY JORK i zerknęła ostrożnie na ucztÄ™ rozÅ‚ożonÄ… na starym kufrze podróżnym, który robiÅ‚ za stolik do kawy. Mieszkanie byÅ‚o tak brudne, że baÅ‚a siÄ™, czy jakiÅ› obrzydliwy karaluch wielkoÅ›ci ho- mara nie zrzuci jej prosto do makaronu sezamowego kawaÅ‚ka tynku z sufitu. ZauważyÅ‚a, że Elise jedzenia w ogóle nie spróbowaÅ‚a. - Nie możesz jeść przy mnie? - Jenny wzięła paÅ‚eczki i zakrÄ™ciÅ‚a nimi w kartonowym pudeÅ‚ku z makaronem. - ObiecujÄ™ że nie bÄ™dÄ™ na ciebie patrzeć. Elise odgryzÅ‚a poÅ‚owÄ™ knedla. - WÅ‚aÅ›nie tak jest na stołówce w szkole - powiedziaÅ‚a z peÅ‚nymi ustami. - Nie mogÄ™ jeść przy tych wszystkich wychudzonych dziewczynach patrzÄ…cych na moje zwaÅ‚y tÅ‚uszczu. - Nie jesteÅ› tÅ‚usta - odparÅ‚a Jenny, chociaż przy Elise odzyskiwaÅ‚a apetyt, bo taka siÄ™ przy niej czuÅ‚a szczupÅ‚a. Z drugiej strony ulżyÅ‚o jej, gdy zorientowaÅ‚a siÄ™, Elise nie cierpi na
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkarro31.pev.pl
|