|
|
|
|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wzięłam papierosa i podeszłam do tego, który nas przed chwilą zagadywał. " Taki duży mężczyzna z takim dużym samochodem pewno ma zapałki? zapytałam podchodząc zalotnym krokiem. " Mam nie tylko zapałki.... " A co masz również wielki sprzęt? " Nie tylko, mam nawet zapalniczkę... a sprzęt .... gaśniczy? " Nie gaśniczy ale też o sikawkę chodzi. zaśmiałam się Wiesz dawno chłopa nie miałyśmy może dałbyś odrobinę paliwa za odrobinę sexu? " Jesteście w pracy? zapytał zaskoczony naszym dialogiem. " Nie na wolności. Ale potrzebujemy trochę benzyny aby dojechać do domu. To jak? Ty nam trochę paliwa a my zrobimy ci laskę. Będziesz to pamiętał do końca życia. " Ja jeżdżę na ropę a wasze autko chyba na bezołowiową. Ale dam wam ...... powiedzmy 50 zł na paliwo. " Tamara choć! krzyknęłam do koleżanki. " Jesteście ruskie? " Ona tak a ja jestem Polką z Wrocławia. U nas międzynarodowa obsługa.! Wskoczyłyśmy do kabiny auta i zabrałyśmy się do pracy. Szybko wystrzelił spermą. Widać, że dawno się nie kochał. Zainkasowałyśmy 50 zł. - miałyśmy na paliwo. " Niezle robicie laskę. Zawsze pracujecie w duecie? zapytał nasz niedawny kochanek zapinając spodnie. " Nie, tylko podczas występów gościnnych. " Jesteście tu nowe? Nie widziałem was tutaj wcześniej. " Jesteśmy tylko przejazdem. Wracamy do domu. " Szkoda bo jesteście niezłe. Gdyby wam jeszcze kiedyś zabrakło na paliwo.... nie widzę problemu. " Głupi fiut! powiedziałam Tamarze na ucho gdy wracałyśmy do auta. " Wszyscy faceci są tacy. Myślą ch...mi. " Mój mąż nie będzie taki. " Chcesz związać się z facetem na stałe? zapytała Tamara z niedowierzaniem. " A cóż w tym złego? Chcę mieć normalne życie. Mieć męża z którym będę chodzić w niedzielę do Hortexu na lody. I gromadkę dzieci. Co najmniej chłopca i dziewczynkę. " Chyba będziesz musiała troszkę zmienić swoje plany. powiedziała bardzo poważnie Tamara. " Nie rozumiem. Niby dlaczego. " Przecież nie będziesz mogła nigdy mieć dzieci. " Nie rozumiem mów jaśniej... " Myślałam, że wiesz, że wszystkie dziewczyny u pani Helgi są od razu w pierwszym dniu sterylizowane. " Nie rozumiem, że co? " Są podwiązywane jajniki tak, że już nigdy nie zajdziesz w ciążę. Przecież w przeciwnym wypadku każda z jej dziewczyn byłaby bardzo szybko w ciąży. " Teraz rozumiem dlaczego nie zachodziłam. Nie raz przecież klienci spuszczali się do mnie a ja byłam w okresie płodnym i nic. To jest skurwysyństwo!!! Ale kiedy to zrobili!!! " Zaraz w pierwszym dniu po twoi przyjezdzie. Zresztą wszystkim dziewczynom robią to samo. " Ach to ja już rozumiem dlaczego w tym pierwszym dniu po przyjezdzie tak smacznie mi się spało. Po środkach nasennych. " Ano tak. Samochód sunął cichutko autostradą. Mijałyśmy stojące przy drodze dziewczyny, które stały w krótkich miniówkach, najczęściej czerwonych i machały abyśmy się zatrzymały. " Tirówki. powiedziałam z zadumą. " Tirówki. Nie boją się tak. W środku nocy? " A czego mają się bać? %7łe ktoś się zatrzyma i je wydyma? Przecież taką mają pracę. Jedni korzystają z drogich domów publicznych a inni z usług przydrożnych - tańszych. Samo życie. A facet to facet tak jak ci mówiłam myśli ch...em. Jechałyśmy dalej w milczeniu. Od czasu do czasu w świetle reflektorów widać było stojące na poboczu i machające młode dziewczyny. Po karnacji widać było, że są to Rumunki albo jakiejś podobnej narodowości. Jedno było pewne. BYAYZMY ZNOWU WOLNE!!!!!!!! Jeszcze wtedy nie przypuszczałam, że moja przyszłość też będzie związana z wyczekiwaniem przy drodze na napalonego faceta. Ale nie wyprzedzajmy faktów. Na razie byłyśmy dumne z tego, że udało nam się wyrwać z domu pani Helgi. ROZDZIAA CZWARTY MAJ 1997 NARESZCIE W DOMU ! Do Wrocławia było daleko. A my byłyśmy piekielnie głodne. Zatrzymałyśmy się w przydrożnej knajpce aby coś przekąsić. Nasz strój w potocznej mowie musiał uchodzić za (delikatnie mówiąc) dość frywolny. Co chwilę w naszą stronę leciały pożądliwe oczy któregoś z siedzących mężczyzn. Pomimo tylu lat spędzonych w burdelu należałyśmy obie z Tamarą (nie da się ukryć) do dość atrakcyjnych kobiet. Długie włosy, szczupła sylwetka, duże piersi i nogi aż do ziemi przyciągały wzrok zmęczonych, czasami parodniową jazdą kierowców. Czułyśmy, że stanowimy kontrastowy element w tym zajezdzie. Dookoła sami mężczyzni a tu nagle dwie laski i to w miniówkach zakrywających jedynie tyłek. " Widzisz tych napaleńców? zapytałam cicho Tamarę wskazując na siedzących facetów. " Noooo towar jak towar. Masz ochotę trochę popracować ? " Czy ja wiem. Przydałoby się trochę kasy nie uważasz? " No to już. powiedziałam i wstałam od stolika. Kręcąc tyłkiem poszłam do toalety. Przed samym otwarciem drzwi przeciągnęłam się udając, że wyciągam zmęczone plecy. Tak naprawdę tym prostym manewrem pokazałam wszystkim siedzącym majtki. Oczywiście stringi. (Kurt zawsze dbał o to abyśmy miały piękne sexowne majtki! Ciekawe jak tam jego interes HeHe!). Po powrocie z toalety zauważyłam obok Tamary siedzących dwóch klientów. " Widzę, że nie próżnowałaś Tamarko. Masz niezłe towarzystwo. " Wiesz panowie są z Wrocławia! Wracają właśnie do domu. Nadarzyła się okazja aby nie wracać do domu kradzionym bądz co bądz autem. Zdawałam sobie sprawę, że Helga na pewno już dała znać telefonicznie o kradzieży samochodu. Może nawet wysłała za nami pościg. Czego jak czego ale braku zmysłu organizacji pani Heldze nie można było zarzucić. " O to super! Może nas panowie zabiorą ze sobą? W ich wielkich samochodach na pewno znajdzie się miejsce hmmm nie tylko dla nas ale i na coś niecoś więcej... Jak sądzisz? " Myślę, że tak. Prawda panowie? " Szef nam zabrania zabierać dziewczyny... " Tirówki? Ale my nie jesteśmy tirówkami. Jesteśmy turystkami i boimy się tak zatrzymywać przy drodze bo niechybnie byłybyśmy wzięte za dziwki. To jak? Do samego Wrocławia jest daleko a my lubimy nie tylko być grzeczne ale .... no to jak? " Myślę, że możemy zrobić wyjątek, prawda Karol? " Jak nikt się o tym nie dowie. Zresztą trzeba pomóc dziewczynom w potrzebie. Miałyśmy już transport. Zjadłyśmy zamówionego schabowego i wypiłyśmy po piwku. " To jak panowie kiedy odjazd ? " Może przejdziemy się troszkę po lasku rozprostować nogi? zaproponował Karol. Wyszliśmy z zajazdu i leśną dróżką zagłębiliśmy się w gęstwinę drzew. " Może na zachętę małego lodzika? zapytałem niewinnie. " I owszem, owszem. Gorąco dzisiaj. Z bitą śmietanką Panie sobie życzą? " Rozumiem, że same musimy sobie ją ubić? " Oczywiście, jak to się mówi samoobsługa! Ha, ha. Stanął w lekkim rozkroku i rozpiął rozporek. Jego interes zwisał bezwładnie powoli nabrzmiewając. Sama myśl niedługiej przyjemności spowodowała, że mój klient był coraz mocniej podniecony. Gdy wzięłam go do ręki był już całkiem sporych rozmiarów. Zaczęłam ssać jego główkę a on w mgnieniu oka nabrzmiał tak mocno, że stał się tak twardy jak kawałek metalowego drążka. " Całkiem niezły ten twój lodzik. " Dobrze to robisz. Zaraz się spuszczę! " Tak szybko? Daj mi trochę twojej śmietanki wszystką z ciebie wyssię! No daj mi zasłużyłeś na to mój ogierku! A może wolisz przelecieć moją cipkę? Co chciałbyś? Dzisiaj możesz wszystko. " Dobrze przelecę cię jeśli chcesz. " Czy chcę? Marzę o tym! Zciągnęłam szybko majtki i wystawiłam się w jego stronę. Wszedł do mnie z całej siły.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkarro31.pev.pl
|
|
|