|
|
|
|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
TyÅ› jest Jowisz na niebiosach wÅ›ród gwiazd krążysz firmamentu Nocy tej. Nad otchÅ‚anie OrÅ‚a pÄ™dz, bohaterem jest twój duch Nocy tej. Prawd lodozwaÅ‚ CiÄ™ wydzwignie, zazieleniÄ… siÄ™ ruiny Nocy tej. O, jak cicho inni Å›piÄ… ja i Bóg jesteÅ›my sami Nocy tej. Jaki szum szczęście wschodzi prawda skrzydÅ‚em opromienia Nocy tej. Gdybym przespaÅ‚ aż do ranka już bym nigdy nie odzyskaÅ‚ Nocy tej. Targowiska już ucichÅ‚y patrz na rynek gwiezdnych dróg Nocy tej. Lew i Orion Andromeda i Merkury krwawo lÅ›ni Nocy tej. WpÅ‚yw zÅ‚owieszczy miota Saturn, Wenus pÅ‚ynie w zÅ‚otym dżdżu Nocy tej. ZamilkniÄ™ciem wiążę jÄ™zyk lecz ja mówiÄ™ bez jÄ™zyka Nocy tej. 239 MERD CHODA MEST BUD BI SZERAB Mąż Boży pijany jest bez win mąż Boży syty jest bez miÄ™s. Mąż Boży w wiecznym jest zdumieniu, mąż Boży trwa bez snu. Mąż Boży nie jest wiatrów pyÅ‚, mąż Boży nie jest mróz ni żar. Mąż Boży jest w chaÅ‚upie król, mąż Boży jest w pustyni skarb. Mąż Boży jest Å›wiÄ…tyniÄ… posÅ‚uszeÅ„stwa, mąż Boży jest grodem dobrych czynów. Mąż Boży w niewierze jest wierzÄ…cy, mąż Boży nie zna cnót ni grzechu. Mąż Boży jest uczonym w Bogu, mąż Boży uczonym nie jest ksiÄ…g. Mąż Boży jest morzem niezmierzonym, mąż Boży dżdżem jest bez nawaÅ‚nic. Mąż Boży gÅ‚Ä™boko jest ukryty mój synu! znajdz go, idÄ…c w mroku. 240 D%7Å‚IHAN JABIM WE GHAIRI MA CHLALEST ZnalazÅ‚em Å›wiat, reszta jest niczym tu jest raj gdzie indziej grzech. BÄ…dz upewniony, bo posÅ‚uszeÅ„stwo poza tÄ… Å›cieżkÄ… wiedzie do zguby Nic nie ogarnie gÅ‚Ä™bin Å›wiata, gdzie nawet wady sÄ… cnotami. Wszechbyt jest Boga czystym odblaskiem lecz oko twoje miesza widzenia. Ze szczytów gÅ‚upstwa w dal mÄ…droÅ›ci przechodzi miÅ‚ość, znika czÅ‚owiek. Dusza zwolniona z pÄ™t omamieÅ„ w niepodobieÅ„stwa żyje zamku. Tam odnajduje biegun Å›wiata i tak zakaÅ„cza spór od wieków. 241 HER KI RUCHSARI TU BINED BEGÜLISTAN NEREWED Kto ujrzy Twoje lico, nie tÄ™skni za ogrodem róż; kto z Ciebie mÄ™kÄ™ ma po leki ziół nie idzie. Kto w mroku twej komnaty przepÄ™dzi z TobÄ… noc oglÄ…dać tulipany i wasyliski ten nie idzie. Gdy znalazÅ‚ Chizer rubin kochanki ust, do innych zródeÅ‚ życia po wieczność już nie idzie. TonÄ…c w miÅ‚oÅ›ci dżdżu, chcÄ™, by mnie zabiÅ‚ grom lecz zmarÅ‚y czÅ‚owiek mój przed oÅ‚tarz już nie idzie. Mężowi nieprzystojna trwożyć siÄ™ bÅ‚ysku lanc kto trwożnym jest, niech w boju wir nie idzie. Gdy nie ma nadziei odnalezć Ciebie w raju niechaj miÅ‚oÅ›nik sam w Edenów mur nie idzie. Sprzed wieków miÅ‚ość Boża stygmat wyżegÅ‚a mi tak, że ma dusza już za TobÄ… w pomrok idzie. ZpiewaÅ‚em, Szems Tebrizi, pustyni Twojej hymn: król magów jest szaleÅ„cem, kiedy za gwiazdÄ… swÄ… nie idzie. 242 MEN AN RUS BUDEM KI ASUMAN NEBUD Jam istniaÅ‚, gdy nieba nie byÅ‚o i wÅ›ród wiecznoÅ›ci pyÅ‚u istnienia nie byÅ‚o. gdy oprócz Druha mego aureoli i Boga znad gÅ‚Ä™bin nikogo tam nie byÅ‚o. Imiona sÄ… stworzone z mych warg w czasach, gdy nas i mnie nie byÅ‚o i już modliÅ‚em siÄ™, gdy w Å‚onie Maryi jeszcze Mesjasza nie byÅ‚o. MiÅ‚ujÄ…c poznaÅ‚em krzyż i chrzeÅ›cian, lecz tego, com szukaÅ‚, na krzyżu nie byÅ‚o w pustelni żyÅ‚em wÅ›ród klasztoru, gdy jeszcze zakonu i piekieÅ‚ tam nie byÅ‚o. Z wielbÅ‚Ä…dem szedÅ‚em do Kaaby gdzie również proroka mÅ‚odoÅ›ci nie byÅ‚o jadÄ…c do Herw i Kandahar marzyÅ‚em o tym, czego na Å›wiecie nie byÅ‚o. WdzieraÅ‚em siÄ™ na górÄ™ Kaf, gdy jeszcze Anka widać nie byÅ‚o zapadÅ‚em siedem niebiosów w gÅ‚Ä…b, na siedmiu ziemiach nieba i gwiazd nie byÅ‚o. PytaÅ‚em u bram losu o miÅ‚ość mÄ… i wyrok brzmiaÅ‚, że nigdzie jej nie byÅ‚o jasnowidzeniem szedÅ‚em w dal lecz oprócz mroków niczego tam nie byÅ‚o. W GehennÄ™ serca zapadÅ‚ wzrok i tu sprzed wieków Jego lÅ›nienie byÅ‚o zdumiony go ujrzaÅ‚em, zaiste! choć w Nim atomu jednego nie byÅ‚o i oprócz Szems Tebrizi maga nikogo w równym natchnieniu nie byÅ‚o. 243 AD%7Å‚EB AN DILBER GÜD%7Å‚A SIBA SZÜD Powiedz mi, gdzie PiÄ™kny jest? Ten wÅ›ród burzy górski cedr Gdzie on jest? Kiedy pÅ‚omieÅ„ Å›wiecy Å‚ka, On beze mnie w nocy sam Gdzie on jest? Straż pytaÅ‚am miejskÄ… w bramach: Czy z wielbÅ‚Ä…dem szedÅ‚ w pustyniÄ™? Gdzie on jest? I w winnicy bÅ‚agam najemników: PiÄ™kny Książę, czy nie wiedzÄ…, Gdzie on jest? W lasy drzew prawiecznych wchodzÄ™. Mój miÅ‚osny jeleÅ„ szukaÅ‚ wody Gdzie on jest? O północy wstaÅ‚am we Å›nie i przechodzÄ™ wÅ›ród upiorów Gdzie on jest? Z moich oczu pÅ‚ynie rzeka i zapada w morze ciemne Gdzie on jest? gwiazd siÄ™ pytam i miesiÄ…ca - czy On widzi je beze mnie Gdzie on jest? MÄ™drców pytam i podróżnych w tÅ‚umie ludzkim jego nie ma Gdzie on jest? o, powiedz mi, Szems Tebrizi! Ty, bÄ™dÄ…c sÅ‚oÅ„cem, wiesz wszystko Gdzie on jest? 244 ID AMED ID AMED WE AN BACHTI SAID AMED ZwiÄ™to idzie, Å›wiÄ™to idzie, szczęście idzie tu! trÄ…by wez, hymny graj księżyc idzie tu. ZwiÄ™to idzie, miÅ‚oÅ›niku sÅ‚yszysz dzwiÄ™ki sfer? z najwyższego tronu nieba Zbawca idzie tu. O pieÅ›niarze, o tancerze szukajÄ…cy nowych gór przez otchÅ‚anie tej Gehenny zamek szczęścia idzie tu. Wielu mÄ™drców wszak z podziwu nagle ciemnych staÅ‚o siÄ™, gdyż nieznany widm korowód z napowietrza idzie tu. CzarnoksiÄ™skÄ… mocÄ… poi i w proroków zmienia nas różdżkÄ… Å›wiÄ™tÄ… tego WÅ‚adcy z mogiÅ‚ ziemnych idziem tu. W korowodzie bohaterskim widm krążących, gwiezdnych dusz nieskoÅ„czona Mleczna Droga nad otchÅ‚aÅ„mi idzie tu. BÄ…dz radosny, tajemniczy. Tajemniczy wolny bÄ…dz wsiane jedno ziarno szczęścia caÅ‚ym zbożem idzie tu. WÅ›ród milczenia jako lilie, wÅ›ród umartwieÅ„ jako gÅ‚az duszÄ™ swojÄ… daj wiecznoÅ›ci zamek boży idzie tu. 245 GEH SAF BUDEM GEHI GHISZ AN NIS CHOSZ WE IN NIS CHOSZ Jam lÅ›niÄ…cy mgÅ‚awy, Å›nieżny czarny jak demon: Dobrem jest tamto i to. Jutrznia gryf nocny Simurg zwierciadÅ‚o Maga Salomona: Dobrem jest tamto i to. PyÅ‚ wicher morze wulkan miÅ‚ość gród nienawiÅ›ci: Dobrem jest tamto i to. Lampa mogiÅ‚a skaÅ‚a wosk topniejÄ…cy : Dobrem jest tamto i to. Księżyc mroki poranek gromnica ponad zmierzchem dusz: Dobrem jest tamto i to:
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkarro31.pev.pl
|
|
|