Podobne
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Otóż "droga" w Piśmie św. nie oznacza tylko nauki, jak chcieliby świadkowie, lecz
także życie i postępowanie człowieka. Jako przykład, że tak należy te słowo
rozumieć, przytoczmy wypowiedz samego Jezusa: "Wchodzcie przez ciasną bramę!
Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby..." (Mt 7, 13).
Natomiast "coraz bardziej jaśniejący blask" na drodze sprawiedliwych, oznacza
niezawodność w osiągnięciu przez nich celu, który, dzięki wiernemu trzymaniu się
przez nich Bożych pouczeń, zbliża się do nich coraz bardziej i z taką samą
pewnością, jak właśnie światło poranka przechodzące "aż do białego dnia" [wg BT:
"wzrasta aż do południa"].
Gdybyśmy jednak świadkom przyznali rację, że tą "drogą" są ich nauki, to by
znaczyło, że osiągają oni coraz lepsze zrozumienie prawd Bożych. Problem jest tylko
w tym, że tego coraz lepszego zrozumienia w naukach świadków nie dostrzegamy.
Przeciwnie, z naukami świadków dzieje się tak jak to już ktoś dowcipnie zauważył
że im więcej tego światła otrzymują, tym jest u nich ciemniej! Już W.J. Schnell
stwierdził, że tylko w latach 1917~1928 "Strażnica" zmieniała "światło", czyli swoje
nauki, blisko 150 razy! Aby nie być gołosłownym, podamy nieco przykładów takich
"prawd", które świadkowie rozgłaszali po całym świecie pod wpływem "nowego
światła":
~ Babiloński król Nabuchodonozor (Dn): do roku 1930 był "symbolem Szatana", po
roku 1936 "uosabiał Boga", aby ponownie powrócić do "symbolu Szatana" (powróciło
więc "stare światło").
~ Sprawa tzw. "rządów" ( wg Rz 13): w latach 1879~1929 uczono, że "rządy
pochodzÄ… od Boga", w 1929: "rzÄ…dy pochodzÄ… od Szatana", od 1962: "rzÄ…dy
pochodzą od Boga" (powrót "starego światła").
~ Religia: w 1924 głoszono, że "religia pochodzi od Boga", od 1937 : "religia jest
kultem diabła i demonów", od 1957 : "religia pochodzi od Boga" (powrót "starego
światła").
~ Powrót Chrystusa na ziemię: wg Russella nastąpił w 1874 , wg Rutherforda w 1914
r.
~ Zmartwychwstanie "małego stadka" (przedstawicieli 144 000): najpierw w 1878 ,
pózniej w 1914, 1918, 1919.
~ Koniec świata: daty "najgłośniejsze" to: 1914, 1915, 1918, 1925, 1941, 1975, 1984,
1994 (wszystkich tych "dat" było ok. dwudziestu!).
~ Transfuzja krwi: Rutherford chwali, Knorr i jego następcy zakazują.
~ Transplantacje: w 1968 zakaz, od 1980 dozwolone.
~ Szczepienia: najpierw zakazane, dwadzieścia lat pózniej dozwolone.
~ Los mieszkańców Sodomy: w 1879 głoszono, że zmartwychwstaną, w 1952 nie
zmartwychwstanÄ…, w 1965 zmartwychwstanÄ…, w 1988 nie zmartwychwstanÄ…, w
1989 zmartwychwstaną, 1990 nie zmartwychwstaną(a jak będzie za rok, dwa?!).
Czy choćby z tych kilku wyżej przytoczonych przykładów można przyznać rację
świadkom Jehowy, że ich nauki przypominają coraz jaśniejsze światło? Czy raczej
mamy tu do czynienia z poruszaniem się w mrokach? Nie ulega wątpliwości, że nauki
świadków pełne są sprzeczności i absurdów. To tylko u świadków "światło"(ich
"prawda") może po jakimś czasie okazać się "ciemnością" (kłamstwem), aby
ponownie stać się "światłem". Szkoda, że nauczyciele z Brooklynu nie zważają na
jakże słuszne słowa, które kiedyś zamieściła ich własna "Strażnica" (1881): "Nowe
światło nigdy nie stoi w sprzeczności ze starym światłem, lecz dodaje coś do niego".
Aby jednak jakoś obronić się przed uzasadnioną krytyką tych ciągłych zmian w
naukach Towarzystwa Strażnica, CK ogłosiło nową teorię o dochodzeniu do prawdy
na drodze tzw. "halsowania". SÅ‚owo "halsowanie" wywodzi siÄ™ jak wiadomo ze
słownika żeglarskiego i oznacza wykonywanie zwrotów w prawo i w lewo ( inaczej:
płynięcie zygzakiem), aby dotrzeć do celu, gdy wiatr wieje naprzeciw. Ale według
"żeglarzy" z Brooklynu, halsowanie oznacza też wykonywanie zwrotów "tam i z
powrotem" ("Strażnica" 18/1982, s. 19). "Tam i z powrotem" ma usprawiedliwić
zmiany nauk o 180 stopni! Tymczasem według tej samej Księgi Przysłów "ścieżka
sprawiedliwego", to nie chodzenie w prawo czy lewo, w tył i do przodu, lecz
trzymanie siÄ™ "prostej drogi": "Nie zbaczaj ani w prawo, ani w lewo, odwracaj swÄ…
nogę od zła" (4, 27; wg BP). I to nie do katolików, ale do samych siebie powinni
świadkowie adresować słowa, które zamieścili w pewnej "Strażnicy": "Chrześcijanie
co do podstawowych nauk nie mogą być niezdecydowani, zmienni jak `chorągiewka
na wietrze'. Czy można polegać na zdaniu takich ludzi lub na ich szczerości?"
("Strażnica" 15/1977, s. 18). Odpowiadamy: oczywiście nie! Szkoda, że tak niewielu
jeszcze świadków zdobyło się na pewien wysiłek myślowy tak jak to uczynił H~J.
Twisselmann i zrozumiało, że ,jaśniej, to nie oznacza inaczej", a "jaśniejsze światło"
nie może być "zmienianiem skóry" (HT 33).
Wyciągnijmy więc końcowe wnioski z jehowickiej nauki o "nowym świetle" i
uzupełnijmy je o kilka dodatkowych spostrzeżeń:
~ CK używa "nowego światła", aby wytłumaczyć się jakoś z ciągłych zmian w
nauczaniu. Temu samemu celowi służy, celowe naszym zdaniem, unikanie
rozróżnienia pomiędzy pogłębieniem nauki (pod wpływem "nowego światła") a jej
zmianami (często stają one "na głowie" powrót do "starego światła", wcześniej
potępianego). To świadome mieszanie pojęć ma na celu nie tylko usprawiedliwienie
przeszłości, ale i przygotowanie sobie terenu pod "nowe prawdy" w przyszłości.
Zwiadkowie wierzą, że w ich przyszłym i bliskim już raju na ziemi ("raju
odzyskanym"), będą obowiązywać "nowe zwoje", czyli jakieś nowe objawienia,
uzupełniające Biblię (zob. B 181).
~ Nauka o dochodzeniu do prawdy przez "halsowanie", bazuje tak naprawdÄ™ ra
filozofii Hegla, na jego dialektyce: teza (propozycja), antyteza (propozycja przeciwna)
i synteza (pogodzenie obu propozycji lub ich kombinacja). CK stosuje tÄ™ dialektykÄ™
Hegla, jednak unika wyjawienia zwykłym świadkom jej autora, ograniczając się tylko [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • karro31.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates