|
|
|
|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
na ZIEMI, czy sobie to uświadamia, czy nie. Kto kiedykolwiek obserwował lot ptaka lub rozwijanie się liścia i zastanawiał się nad tym, albo te\ wyciągał jakieś wnioski ze swych obserwacji, jest naukowcem. Nauka jest częścią \ycia. - Zgoda, ale czy na K-PAX istnieją jakieś zorganizowane pracownie badawcze? - Stanowią część bibliotek. Oczywiście, cały WSZECHZWIAT jest te\ wielką pracownią badawczą. Ka\dy mo\e prowadzić badania. - Czym zazwyczaj zajmują się K-PAXianie w swych badaniach naukowych? - Wszystkie gatunki \yjące obecnie, czy te\ kiedykolwiek wcześniej, na naszej PLANECIE i na paru innych PLANETACH zostały skatalogowane i dokładnie opisane. To samo dotyczy minerałów. To samo - GWIAZD i innych CIAA NIEBIESKICH. Wszystkie zioła lecznicze i ich zastosowania zostały ujęte w odpowiednim wykazie. Zło\yło się na to wiele milionów lat obserwacji i rejestracji. 61 - A co się dzieje w pracowniach badawczych? - O, na przykład badanie właściwości jakiegoś szczególnego nowego składnika, który pojawił się w nowej odmianie roślin. - Ma pan na myśli jego budowę chemiczną? - Tak. - Przypuszczam, \e wasi chemicy potrafią wytwarzać syntetycznie wszystkie naturalne związki. Dlaczego nadal uzyskuje się je z roślin? - Na K-PAX nikt nie wytwarza niczego syntetycznie. - Dlaczego nie? - A po co? - Na przykład, by odkryć nowy środek leczniczy. Albo lepszą barwną pastę do podłogi. - Na ka\dą znaną chorobę posiadamy odpowiednie preparaty ziołowe. A podłóg do pastowania u nas nie ma. Po co komu czerwona trawa albo niebieskie drzewa? - Chce pan powiedzieć, \e wszystko zostało ju\ poznane? - Nie wszystko. I dlatego jestem tutaj. - Oprócz podró\y międzygwiezdnych - od czasu do czasu - \ycie na waszej planecie wydaje się dość nudne. Odparował: - Bardziej nudne ni\ na ZIEMI? Gdzie mieszkańcy spędzają większość \ycia na poszukiwaniu seksu, oglądaniu programów komediowych w telewizji i wykonywaniu bezmyślnej pracy dla pieniędzy? Odnotowałem ten nagły wybuch i dodałem uspokajająco: - Chciałem rzec, \e zaczyna być nudno, gdy niewiele pozostaje do odkrycia. - Gene, gene, gene. - Zabrzmiało to jak dzwonek alarmowy. - śadna istota z osobna nie wie zbyt wiele. Niezale\nie od tego, ile ju\ umiesz, zawsze mo\esz nauczyć się więcej. - Ale są inni, którzy ju\ to wiedzą. - Czy słuchał pan którejś z symfonii Mozarta? - Raz lub dwa razy. - Czy to jest nudne za drugim razem, albo za trzecim, albo dwudziestym? - Nie, odwrotnie... - No właśnie. - A co z fizyką? - Co mianowicie? - Czy wszystkie prawa fizyki są znane? - Czy słyszał pan o heisenbergu?[ Werner Heisenberg (1901-1976) - wybitny niemiecki fizyk teoretyczny, twórca m.in. zasady nieoznaczoności, istotnej dla fizyki kwantowej.] - Tak, słyszałem o nim. 62 - Nie miał racji. - Jeśli tak, co mo\ecie nam powiedzieć o podstawowych prawach wszechświata? O podró\y świetlnej na przykład. Jego zwykły uśmiech poszerzył się bardziej ni\ kiedykolwiek dotąd. - Nic. - Nic? - Nic. - Dlaczego nic? - Gdybym powiedział, moglibyście zniszczyć ten świat. Albo zrobić coś jeszcze gorszego. - Niech pan mi powie przynajmniej jedno. Czego u\ywa się na K-PAX jako zródła energii? - O tym mogę mówić, poniewa\ ju\ to macie albo wkrótce będziecie mieli. U\ywamy energii słonecznej typu pierwszego i drugiego - z wyjątkiem podró\owania i niektórych innych procedur, kiedy to wykorzystujemy energię świetlną. Nie uwierzyłby pan, ile energii jest w promieniu światła. - A co to takiego, ta energia typu pierwszego i drugiego? - Energia typu pierwszego to energia gwiezdna: synteza jądrowa. Ta druga to ten typ promieniowania, które ogrzewa waszą PLANET. - Czy nie wystarcza synteza jądrowa? Po co wam ten drugi typ energii? - Pytanie godne przedstawiciela gatunku homo sapiens. - To znaczy? - Po prostu wy, ludzie, jakoś nie potraficie uczyć się na własnych błędach. W końcu przekonaliście się, \e spalanie takiej ilości węgla, ropy i drewna niszczy wasze powietrze i wasz klimat. Có\ więc robicie? Bez opamiętania zaczynacie eksploatować energię słońca, wiatru, przypływów i odpływów, energię geotermiczną, nie zastanawiając się zupełnie nad konsekwencjami. Ludzie! - westchnął i pokręcił głową. - Nie odpowiedział pan na moje pytanie. - Czy to nie oczywiste? U\ycie jednego typu energii wytwarza ciepło, drugiego pochłania to ciepło. W ostatecznym efekcie nie przegrzewamy ani te\ nie ochładzamy naszej planety. Nie ma te\ odpadów ani zanieczyszczeń. - Czy zawsze potrafiliście pozyskiwać energię z tych zródeł? - Ale\ skąd. Dopiero przez ostatnich kilka miliardów lat. - A co było przedtem?.. - Zabawialiśmy się jakiś czas polami magnetycznymi, procesem gnilnym i tak dalej. Ale szybko zorientowaliśmy się, \e ka\da ze stosowanych metod powoduje zmiany w środowisku, wpływając tak czy inaczej na powietrze, temperaturę czy klimat. Z energią grawitacyjną było
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkarro31.pev.pl
|
|
|