Podobne
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

III
MiaÅ‚em dwanaÅ›cie lat, kiedy zamkniÄ™ty na strychu po­
znaÅ‚em Å›wiat, objaÅ›niÅ‚em komediÄ™ ludzkÄ…. W lamu­
sie nauczyÅ‚em siÄ™ historii. Na nocnej zabawie w mie­
ście Północy spotkałem kiedyś wszystkie kobiety
60
dawnych malarzy. W starym paryskim pasażu udzielo­
no mi nauk klasycznych. We wspaniaÅ‚ej siedzibie, wo­
kół której roztaczaÅ‚ siÄ™ caÅ‚y Wschód, dokonaÅ‚em swo­
jego potężnego dzieła i przeżyłem swoje wspaniałe
odosobnienie. Wzburzyła mi się krew. Przywrócono
mi mojÄ… powinność. Nie ma już co o tym myÅ›leć. Mó­
wię naprawdę zza grobu - i żadnych zleceń.
Odjazd
Dość widziałem. Wizja oczekiwała w każdej aurze.
Dość miaÅ‚em wszystkiego. Szumy miast, wieczo­
rem, i w słońcu, i zawsze.
Dość poznaÅ‚em. Stacje życia. - O Szumy i Wi­
zje!
Odjazd z nowym uczuciem i w nowym zgiełku!
ólowanie
W piękny ranek, wśród bezmiernie łagodnego ludu,
mężczyzna i kobieta krzyczeli - wspaniali - na miej­
skim placu:  Prz aciele, chcę, żeby została królową!"
 Chcę być królową! "
Ona śmiała się i drżała. On mówił przyjaciołom
o objawieniu, o skończonej próbie. Omdlewali tuląc
siÄ™ do siebie.
61
Istotnie, królowali przez caÅ‚y poranek, gdy unio­
sÅ‚y siÄ™ nad domami karminowe draperie, i przez ca­
Å‚e popoÅ‚udnie, gdy poszli w stronÄ™ palmowych ogro­
dów.
Do mądrości
Wystarczy ci trącić bęben palcami, by wybuchły
wszystkie dzwięki i narodziła się nowa harmonia.
Każdy twój krok to podniesienie się nowych ludzi
i rozpoczęty ich marsz.
Twoja głowa się odwraca: nowa miłość! Twoja
głowa powraca: - nowa miłość!
 Zmień nasze przeznaczenia, uchroń od klęsk,
przede wszystkim od czasu" - śpiewają do ciebie te
dzieci.
 Unieś, dokąd tylko zechcesz, treść naszych losów
i życzeń" - proszą cię błagalnie.
Wiecznie przybywająca i zmierzająca wszędzie.
Podarunek odurzenia
O moje Dobro! Moje Piękno! Bezlitosna n ro, od
której nie zadrżę! Czarodziejska sztalugo! Hura, za
62
dzieło zawrotne i cudowne ciało, po raz pierwszy!
Zaczęło się to przy śmiechach dzieci i skończy się na
nich. Ta trucizna zostanie w naszych żyłach nawet
wtedy, gdy oddali siÄ™ n ra i poddani zostaniemy
dawnej dysharmonii. O, żarliwie podejmijmy teraz,
tak godni tych tortur! nadludzką obietnicę złożoną
naszym stworzonym ciałom i duszom: tę obietnicę,
to szaleÅ„stwo! Wytworność, umiejÄ™tność, gwaÅ‚tow­
ność! Przyrzeczono n pogrzebać w cieniu drzewo
dobra i zÅ‚a, wygnać tyraniÄ™ zacnoÅ›ci, abyÅ›my zapro­
wadzić mogli naszą przeczystą miłość. Zaczęło się to
od pewnego niesmaku i kończy się - nie mogąc
z miejsca ogarnąć nas wiecznoÅ›ciÄ… - koÅ„czy siÄ™ na­
głym odpływem zapachów.
Zmiechu dzieci, dyskrecjo niewolników, surowo­
Å›ci dziewic, odrazo do tutejszych twarzy i przedmio­
tów, niech was uświęci wspomnienie tego czuwania
po nocy. Zaczęło się to od wszelkiego grubiaństwa
i kończy na aniołach z ognia i lodu.
Nocne czuwanie w odurzeniu! Å›wiÄ™te! choćby tyl­
ko dzięki ofi owanej nam masce. Przyjmujemy cię,
metodo! Nie zapominamy, że otoczyłaś wczoraj
chwaÅ‚Ä… każdy nasz wiek. Zawierzamy truciznie. Po­
trafimy oddawać codziennie całe swoje życie.
Oto czasy Morderców.
Frazy
Kiedy cały świat zamieni się w jeden czarny las dla
czworga naszych zdumionych oczu - w jedną plażę
63
dla dwojga wiernych dzieci - w jeden muzyczny dom
dla naszej czystej sympatii - odnajdÄ™ ciÄ™.
Choćby pozostać miaÅ‚ na tej ziemi jedynie spokoj­
ny i piÄ™kny starzec otoczony  niebywaÅ‚ym przepy­
chem" - będę u twoich kolan.
Choćby spełnione zostały przeze mnie wszystkie
twoje wspomnienia - choćbyś ujrzał we mnie tę, co
potrafi cię opętać - zaduszę cię.
*
Gdy jesteśmy bardzo silni - któż się cofnie? bardzo
weseli - kto popaść może w Å›mieszność? Gdy jeste­
śmy bardzo zli - co nam zrobią?
Ubierzcie siÄ™ Å›wiÄ…tecznie, Å›miejcie siÄ™ i taÅ„cz­
cie. Nigdy nie będę w stanie wyrzucić Miłości za
okno.
*
- Przyjaciółko moja, żebraczko, dziecko potworne!
jak to wszystko nic ciÄ™ nie obchodzi, te nieszczęśni­
ce, ci wyrobnicy, moje strapienia. Przyłącz się do nas
ze swoim niemożliwym gÅ‚osem, twoim gÅ‚osem! je­
dynym pochlebcÄ… tej nikczemnej rozpaczy.
*
Pochmu y poranek lipcowy. Unosi siÄ™ w powietrzu
smak popiołu; - zapach potniejącego na palenisku
drewna; - przemoknięte kwiaty - bezład przechadzek
- dżdżysty chłód kanałów na polach - czemuż nie za­
bawki jeszcze i kadzidło?
64
*
RozpiÄ…Å‚em sznu od dzwonnicy do dzwonnicy, gir­
landy od okna do okna; złote łańcuchy od gwiazdy
do gwiazdy - i tańczę.
*
Głęboki staw paruje bezustannie. Jaka czarownica
wzniesie siÄ™ na biaÅ‚ym zachodzie? Jakie fioletowe li­
ście opadną?
*
Podczas gdy trwoni siÄ™ fundusze publiczne na Å›wiÄ™­
ta braterstwa, dzwon z różowego ognia rozdzwania
siÄ™ w chmurach.
*
TchnÄ…c miÅ‚Ä… woniÄ… chiÅ„skiego tuszu, czarny pyÅ‚ sy­ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • karro31.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates