|
|
|
|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kumpli w tej wojnie A nie chciałbym stracie więcej tylko z powodu niedostatecznych informacji - Ja tez me - W Daniehsie odezwało się współczucie Usiadł na skraju stołu i zaczął skręcać papierosa - Ale widzi pan, to nie jest zwykła wojna I dlatego, w wyniku osobliwego paradoksu, musimy ścisłej niż kiedykolwiek przedtem przestrzegać konwencji - Niezupełnie rozumiem, panie pułkowniku Daniehs skończył skręcać papierosa i podał go Lambertowi gałązka oliwna czy cos w tym rodzaju Zaczął robić następnego dla siebie - Buntownicy nie są we własnych oczach buntownikami - odrzekł - Są lojalni wobec tradycji, którą my próbujemy przełamać, a w końcu zniszczyć Spójrzmy prawdzie w oczy przeciętny szef to zupełnie dobry przywódca Może i jest potomkiem jakiegoś opryszka, który silną ręką zdobył władzę jeszcze podczas chaosu, ale obecnie jego rodzina zintegrowała się z regionem, którym on rządzi Zna go na wylot, podobnie jak zamieszkujących go ludzi Jest tu we własnej osobie symbolem społeczności ijej osiągnięć, obyczajów i niezależności Jeśli masz kłopoty, nie przebijasz się przez mur bezosobowej biurokracji, tylko idziesz prosto do szefa Jego obowiązki są równie jasno określone jak twoje własne a odpowiedzialność o wiele większa, równoważąca jego przywileje Prowadzi cię do boju oraz przewodzi w obrzędach, które nadają życiu barwę i znaczenie Twoi i jego przodkowie pracowali i bawili się razem przez dwieście czy trzysta lat Ziemia żyje wspomnieniami o nich Ty i on należycie tu No więc trzeba to odrzucie, aby można było wznieść się na wyższy poziom Ale me osiągniemy tego poziomu zrażając sobie wszystkich Nie jesteśmy armią zdobywców nasza rola jest podobna do roli gwardii pałacowej uśmierzającej rozruchy w jakimś mieście Opozycja jest integralną częścią naszego własnego społeczeństwa Lambert zapalił mu zapałkę Danielis zaciągnął się i mówił dalej - Biorąc zaś pod uwagę aspekt praktyczny, mógłbym panu również przypomnieć kapitanie, ze federalne siły zbrojne, zarówno wierne Fallonowi, jak i Brodsky emu, nie są zbyt liczne Właściwie sama kadra Jesteśmy zbieraniną młodszych synów rodzin, rolników, którym się me powiodło, ubogich mieszczan, poszukiwaczy przygód, ludzi, którzy szukają w swoim pułku poczucia spełnienia, którego oczekiwali od dzieciństwa, a w życiu cywilnym go nie zaznali - Mówi pan zbyt mądrze jak dla mnie - rzekł Lambert - Nieważne - westchnął Danielis - Proszę tylko mieć na uwadze, ze znaczna większość biorących udział w walce znajduje się poza przeciwnymi sobie armiami, a nie w nich Gdyby szefom udało się ustanowić wspólne dowództwo, byłby to koniec rządów Fallona Na szczęście duże znaczenie odgrywa tu duma lokalna i wielkie odległości, nie dojdzie więc do tego chyba, ze rozgniewamy ich tak, ze nie będą mogli tego dłużej znosie My zaś chcemy, aby zwykły wolny rolnik, a nawet zwykły szef pomyślał tak Ci popierający Fallona me są jeszcze tacy zli Jak się będę ich trzymał, nie stracę zbyt wiele, a mogę jeszcze zyskać kosztem ich wrogów Rozumie pan9 - T-tak Myślę, ze tak - Pan nie jest głupi, Lambert Nie musi pan zmuszać jeńców biciem do mówienia Niech pan użyje podstępu - Spróbuję, panie pułkowniku - Dobrze - Danielis spojrzał na zegarek, który zgodnie z tradycją otrzymał razem z bronią boczną podczas promocji (Dla zwykłych ludzi zegarki były o wiele za drogie W epoce produkcji masowej tak nie było, a może i w nadchodzącej epoce ) - Muszę już iść Do zobaczenia Wyszedł z namiotu w trochę lepszym nastroju niż poprzednio Nie ma wątpliwości, ze jestem domorosłym kaznodzieją, przyznał przed samym sobą Nigdy mi zbytnio me odpowiadały głupie żarty przy jedzeniu, z których wielu zresztą w ogolę me rozumiałem ale jeśli mogę podsunąć kilka myśli tam, gdzie znajdą podatny grunt, to wystarczająca dla mnie przyjemność Doleciały go dzwięki muzyki, jakieś banjo i kilka męskich głosów, i złapał się na tym, ze pogwizduje Dobrze, ze pozostało choć tyle z morale po Mancopie i marszu na północ, którego celu nie zdradzono przed nikim Namiot konferencyjny był na tyle obszerny, ze zwano go pawilonem U wejścia stało dwóch strażników Danielis był jednym z ostatnich, którzy przyszli, i znalazł się 41 na końcu stołu, naprzeciwko generała Pereza Powietrze zasnuwał dym i słychać było stłumione szmery rozmów, ale twarze wszystkich były napięte Kiedy u wejścia pojawiła się odziana na błękitno postać z symbolem Jang i Jm na piersiach, cisza zapadła jak zasłona Danielis ze zdumieniem rozpoznał w przybyłym Filozofa Woodwortha Ostatnio widział go w Los Angeles i sądził, ze Esper pozostanie w miejscowym ośrodku Pewnie dostał się tu jakimś specjalnym środkiem transportu, skierowany specjalnymi rozkazami Perez przedstawił przybyłego Obaj stali nadal, pod obstrzałem spojrzeń oficerów
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkarro31.pev.pl
|
|
|